E-mail wyświetla się niepoprawnie?
Zobacz w przeglądarce
 
Panoptykon.org
 
 
PanOptyka #154
 
2 września 2024 r.
 
 
 

 

 
Temat numeru
 
Google Analytics ma zniknąć z rządowych stron. Czekamy!
 
 
 
 
Petycja czyni cuda? Na razie mamy jedynie zapowiedź, czekamy na realizację.
 
O co chodzi? Na stronach internetowych wielu polskich instytucji, także w domenie gov.pl, są osadzone śledzące skrypty i ciastka, w tym amerykańskich big techów takich jak Google. W kwietniu razem z Fundacją „Internet. Czas działać!” wystąpiliśmy z petycją do Ministerstwa Cyfryzacji, w której zaapelowaliśmy o audyt stron i przygotowanie wytycznych dla administratorów, które położyłyby kres temu procederowi.
 
W odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że Ministerstwo Cyfryzacji – po wewnętrznej analizie – doszło do wniosku, że na portalach rządowych nie powinno się osadzać skryptów Google Analytics. Czy to efekt naszej petycji, czy też decyzja była podjęta już wcześniej? Tego nie wiemy. Ale wiemy, że na stronach administracji rządowej nadal śledzi nas Google. Czekamy zatem, aż resort wdroży własne wnioski.
 
Ministerstwo zapowiedziało też spotkanie w celu wypracowania wytycznych dotyczących śledzenia na internetowych stronach instytucji. Ma w nim wziąć udział Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. I bardzo dobrze, bo jeśli coś się nie zmieni systemowo, grozi mu zalew skarg od obywateli i obywatelek poirytowanych śledzeniem na publicznych stronach.
 
Przeczytaj naszą analizę odpowiedzi na petycję i sprawdź, co odpisaliśmy.
 
 
 
 
Tymczasem zbieramy przykłady stron, które nie tylko doszły do wniosku, że śledzenie nie jest w porządku, ale też coś z tym zrobiły. Na razie na liście widnieje samotna czempionka: gmina Stary Sącz, która sesje swojej rady zamiast na YouTubie pokazuje na fediwersowym PeerTubie. Znacznie dłuższa jest za to lista trackerów, których nie chcecie widzieć na publicznych stronach (w zestawieniu najbardziej irytujących króluje – nikogo nie zaskoczymy – Google Captcha).
 
Znasz przykłady stron publicznych, które pozbyły się trackerów? Jakie inne trackery spotykasz na takich stronach? Napisz do nas (najlepiej na Mastodonie). Obydwie listy wykorzystamy na spotkaniu.
 
 

 

 
Poradnik
 
Pierwsze zebranie, czyli słowo o „trzeba jeszcze podpisać zgodę”
 
 
 
 
Ten tekst dedykujemy wszystkim rodzicom oraz opiekunom i opiekunkom, których czeka pierwsze zebranie w tym roku szkolnym.
 
Elementem każdego zebrania jest wybór trójki klasowej i konieczność podpisania pliku kartek. Wśród nich znajdziecie jedną nazywaną pieszczotliwie „zgodami RODO”. To element dokumentacji, którą placówka (szkoła lub przedszkole) przygotowała, żeby uczynić zadość wymogom ochrony danych osobowych dzieci.
 
Kartka ta powinna zawierać informację na temat tego, w jakim celu, na jakiej podstawie, jak długo będą przetwarzane określone dane. Na końcu jest miejsce na datę i podpis.
 
Jeśli tekst zaczyna się od sakramentalnego „Wyrażam zgodę”, to wiecie co? Nie musicie jej wyrażać. Możecie nie podpisać takiego dokumentu. Jest też metoda na partyzanta – można wykreślić np. Facebooka z listy miejsc, gdzie zgadzacie się publikować zdjęcia dzieci.
 
Można też zadać wychowawcy lub wychowawczyni, którzy naprawdę mają większe zmartwienia niż wasza prywatność (piszemy bez złośliwości!), pytanie z gatunku „A po co szkole Instagram?”. Prawdopodobnie się nie dowiecie (been there, done that), ale im więcej takich irytujących głosów padnie, tym prędzej szkoła zada sobie pytanie, czy na pewno postępuje właściwie z wizerunkiem dzieci, które zostają jej oddane pod opiekę.
 
A gdy już włożycie tę stopę w drzwi, pomogą Standardy ochrony małoletnich, które w tym roku miała obowiązek przyjąć każda placówka edukacyjna. W niektórych takich dokumentach znalazła się cała sekcja o wizerunku. Zatem wystarczy, że szkoła przeczyta i zastosuje zasady, które sama przyjęła. Praktyczne wskazówki znajdzie też np. w poradnikach Urzędu Ochrony Danych Osobowych na temat publikacji wizerunku dzieci w Internecie.
 
Jeśli czytają nas nauczyciele i nauczycielki – nie gniewajcie się, wiemy, że nie macie na to wpływu! Natomiast serdecznie wam polecamy do wykorzystania w klasie scenariusz lekcji pt. Podstawy ochrony danych osobowych. Znajdziecie w nim potrzebną pigułkę wiedzy, propozycje ćwiczeń i karty pracy.
 

 

 
Analiza
 
Nadchodzi cyfrowa rewolucja w szkole? Zacznijmy od kompetencji miękkich
 
Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało Politykę cyfrowej transformacji edukacji. W telegraficznym skrócie: chodzi o to, żeby nie rozdawać laptopów bez głębszego pomyślunku. W polityce znalazły się ciekawe tezy i propozycje rozwiązań dotyczące technologii w szkole. Czemu więc Panoptykon o tym pisze?
 
Prawda, zazwyczaj piszemy o czymś, gdy trzeba to skrytykować. Otóż nadal martwi nas nacisk na dostępność sprzętu i wykorzystanie nowych technologii w pracy dydaktycznej. Więcej laptopów, tabletów, monitorów w szkołach… – wydaje nam się, że nie tego szkoła potrzebuje. Naszym zdaniem potrzebuje większej dawki krytycznego myślenia o technologiach i większego nacisku na kompetencje miękkie. I refleksji nad dobrostanem psychicznym i fizycznym dzieci.
 
Czy są tu nauczycielki i nauczyciele? Czy wciąż odczuwacie obawę przed poruszaniem tematów dotyczących technologii, bo „dzieci lepiej klikają”? Może i klikają lepiej, ale kiedy spytacie, po czym poznać godny zaufania sklep online, który nie wyłudzi od nich kasy, przekonacie się, że jednak macie im sporo do zaoferowania.
 
Prosimy, nie ograniczajcie się do puszczania filmów edukacyjnych na temat hejtu i uzależnień! Zapraszamy was do korzystania ze scenariuszy lekcji na temat nowych technologii, które przygotowaliśmy z myślą o nauczycielach niebędących specjalistami w tej dziedzinie. Papier i marker lub tablica i kreda oraz proste ćwiczenia to przepis na jakościową rozmowę z uczniami o ich doświadczeniach i refleksjach.
 
Znasz Cyfrową Wyprawkę? Ruszamy z przebudową tego serwisu. Daj nam znać, co twoim zdaniem jest tam dobre, a co wymaga zmiany.
 

 

 
Polecamy także
 
 
Podcast Panoptykon 4.0: przerwa trwa
 
 
 
 
Podcast Panoptykon 4.0 ruszył w 2018 r. Po 135 odcinkach robimy przerwę, która pozwoli nam spojrzeć na ten kanał z dystansu. W tym roku nie będziemy publikować nowych odcinków.
 
Chcesz nam pomóc? Napisz, czy warto tworzyć nowe podcasty, co w nich ci się podoba, a co nie.
 
Wszystkie dotychczasowe odcinki podcastu Panoptykon 4.0 znajdziesz na naszej stronie. Możesz dodać nasz kanał RSS do ulubionej apki lub wyszukać nas na jednej z popularnych platform streamingowych.
 

 
Facebook zablokował ci konto? Nie pisz do Panoptykonu
 
W sierpniu 2024 r. złożyliśmy kolejną, trzecią już opinię do projektu przepisów wdrażających w Polsce akt o usługach cyfrowych. Przed Ministerstwem Cyfryzacji, które za ten proces odpowiada, jeszcze sporo pracy. Ale kiedy się uda, będziecie mogli się poskarżyć na blokadę już nie do nas (pamiętajcie, że my nic z waszą skargą nie zrobimy, nie mamy takich mocy!), a do sądu (korzystając z szybkiej ścieżki sądowej) lub do niezależnego pozasądowego organu rozstrzygania sporów. Dzięki temu nie będziecie już musieli – jak my i SIN – składać klasycznego pozwu i czekać 5 lat na wyrok sądu w pierwszej instancji.
 
Przeczytaj, co jeszcze trzeba poprawić w polskich przepisach wdrażających DSA.
 

 
Walcz o wolność i prywatność!
 
Wspieraj Fundację Panoptykon darowiznami
 
 

 
Fundacja Panoptykon
Orzechowska 4/4
02-068 Warszawa
 
Redakcja i kodowanie: Anna Obem. Konsultacja: Dominika Chachuła, Dorota Głowacka, Wojciech Klicki. Korekta: Urszula Dobrzańska. Archiwum: Aleksandra Iwańska.
 

 
Obserwuj nas na
 
Mastodonie
 
 
 
 

 
Subskrybuj newsletter
 
Zrezygnuj z newslettera
 
Archiwalne numery
 
Zrezygnuj ze wszystkich mailingów od Panoptykonu